wmawia się wszędzie, że Wajda to najlepszy polski filmowiec. Ja osobiście uważam go za średniego albo nawet zwykłego. Podobają mi się filmy Ziemia Obiecana i Wesele. Nie podoba mi się za to pompowanie społeczeństwa, że oto Wajda coś kręci i trzeba na to koniecznie iść, jak to było z Katyniem, bardzo słabym w mojej ocenie i jak to jest z Wałęsą. Nie wiem, czy zasłużył na Oskara za całokształt twórczości. Na bank nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem i nie podzielam opinii, że jest kimś wybitnym.
z bólem serca ale się zgadzam, w latach 70,80 było wiele dobrym filmów w jego wykonaniu ale współcześnie kiedy technika tak się posunęła już nie daje sobie z tym rady. powinien sobie już darować;)