Zastanawia mnie jakim cudem (pewnie dzięki hokus pokus) niania która wcześniej została oskarżona o produkcie i rozpowszechnianie narkotyków dostaje na końcu opiekę nad dzieciakiem?
Ok przecież zrobili trik że niby jest warzywem, nie można jej oskarżyć ale po tej akcji chyba nie zmieniła swoich danych i nikt się niczego nie dopatrzył?
Druga sprawa od kiedy na stacjach nie mają kamer?
Zajeżdża na stację kierując samochodem , i w bagażniku podrzuca narkotyki blondynie a potem wzywa policję, oczywiście blondi idzie siedzieć bo nie istnieje coś takiego jak śledztwo, i zapis z kamer.
Największa zagadką jednak pozostaje jak "siekiera" zwiała po karambolu na drodze.
Ogólnie bo botoksie liczyłam na coś więcej a tu można było się zanudzić :/
Poza tym krótki okres między filmami i stale ci sami aktorzy powoduje że kojarzy się ich z wcześniejszego filmu np. rola Oświęcińskiego kojarzyła mi się z błaznem i za nic nie pasował do roli członka mafii, tak samo Fabjański...
Co do praw do opieki nad dzieckiem, to to akurat zostało wyjaśnione w filmie. Szef ABW, tj. postać grana przez Chabiora obiecała Niani załatwić jej te prawa.
Załatwianie, załatwianiem ale chyba sprawdzić ją musieli?
I nie wyszło a toku że powinna siedzieć w więzieniu?
A czy wiadomo w jaki sposób niania była powiązana z postacią Chabiora? Dlaczego on ją ostrzegał i chronił?
Bella jakoś pod koniec filmu mówi Cieniowi, że jej szef sam chce przejąć część biznesu (albo i cały, nie pamiętam już).
To słyszałam, ale jak Niania gadała z gościem z abw to wspominała coś, że raz wyciągnął ją z bagna, a teraz wrzucił w jeszcze większe. Więc ich historia jest trochę bardziej rozbudowana i zastanawiałam się, czy było to w filmie mówione, i mi umknęło, czy pominęli to.
kamery akurat pewnie nie dosięgają do każdego miejsca...a 3 to za niska ocena bo film był dużo lepszy niż poprzednie dzieła Vegi...całkiem dobra sensacja
Dla mnie pitbull, i botoks zdecydowanie był lepszy.
Ale każdy ma prawo do własnej opinii, ja po zwiastunie liczyłam na dużo więcej.
ale bzdury, na stacjach benzynowych kamery dosięgają bardzo wielu miejsc. W realnym świecie taka sytuacja wygląda następująco. Podejrzana wyjawia Policji, że podróżowała ze znajomą, która odebrała ją ze szpitala. Po tej akcji już wie, że ona jej podkłada kłody, to zeznaje, że ona stara się o przejęcie dziecka i stąd podłożyła jej narkotyki. Na bębnie wyszłoby że Niania była powiązana z narkotykami. Podejrzana zeznaje, że jej znajoma, która podłożyła narkotyki uciekła, a ten akt dla prokuratury i sądu jest bardzo silną poszlaką, że mogła tak zrobić. Sprawdzają kamery widzą, że się chowa w cafe na stacji (tak kamery by to wyraźnie uchwyciły), że gdzieś dzwoni (zgadza się timing). Nie pamiętam czy miała na sobie rękawiczki, jeśli nie to sprawa jeszcze prostsza, bo na opakowaniu będą jej odciski. Żonka gangusa zostaje zwolniona z aresztu i czeka na rozprawę (prawdopodobnie uniewinnienie) , a Niania idzie na areszt aż do sprawy sądowej, tj czyli do czasu gdy prokurator albo zbierze mocne dowody, albo nie. Vega po prostu kompletnie nie wie jak to działa, coś tam kiedyś pewnie usłyszał od Dorocińskiego, bo jego brat jest policjantem i to tyle co zna temat :) To co on gada, to tylko reklama, żeby zrobić sensacje wokół filmu. Nie miał, nie ma i nie będzie mieć żadnych ciekawych informacji w takich kwestiach. Wszystko to ściema. Poza tym Vega wie ze robi film dla plebsu , to nie stara się stworzyć nic logicznego :)
Nie nazwałabym tego błędami, a skrótami myślowymi. Zresztą Kobiety mafii powrócą, więc myślę, że powrócimy do tych wątków. A może okażą się one kluczowe? ;)
Albo powstanie kolejny serial jak w wypadku botoksu i tam rozwiną te wątki, tak szczerze, to męska część obsady głównej została wybita więc ciekawe jak ten powrót by wyglądał (tzn. Jakich aktorów wziął by Vega do pracy)
Tez tak mówiłam koleznce. Miał wylew, ale nie powiedzieli, że umarł. Serial bedzie, ale ja bym wolała drugą część. Tak stawiam, że o ile by była, to Anka zmądrzeje, Tyle, że za dużo aktorów ubili...
Nie wiem, czy będzie serial, ale Vega zapowiedział, że Kobiety mafii będą trylogią. Dzięki temu zobaczymy, czy Anka zmądrzeje - ja myślę, że będzie kosa, będzie się mścić i da Niani popalić ;)
Jak na moje to niania nie była tylko nianią, a wtyką taką jak Bołądź. Dlatego była "nianią" dziecka mafioza. Nie było to jasno powiedziane, ale idzie się domyśleć.
Też tak uważałam właśnie, nawet przed tym jak jej powiedział o podsłuchu.Póżniej się utwierdziłam w przekonaniu właśnie przy tym podsłuchu i jak dzwoniła myjąc się. Ale przy zwolnieniu Beli zgłupiałam. I jak ją pocałował.Co myślisz?
Czemu zgłupiałeś? Bella miała tylko pomóc w usunięciu Padrina. Po tym jak typ powiedział niani o podsłuchu, Bella sama zdecydowała się pojechać za nią i przez to niania prawie została oskarżona. Szef się wkurzył, że zaczęła się za mocno wczuwać więc ją zwolnił. Adama i nianię łączy jakaś historia, która podejrzewam będzie rozwinięta w następnej części. Mówił coś, że wyciągnął ją z bagna, a wkopał w jeszcze większe.
Też tak sądzę. Ogólnie mi się wydaje, że wyciągnął ją z patoli czy coś w ten deseń.
Ale do tego mógł użyć Dygant. W zasadzie wszystkich ubili, a Linda niewiadomo czy żyje. Więc w zasadzie Niania, by została jako szef, co zresztą jest pokazane. Gdyby była wtyką, to już by jej nie miał po co trzymać, bo płotki mogą sobie sami zgarnąć, zresztą nie są warte takiego tajniactwa. A zdrugiej strony sądzę tak jak Ty, więc dlatego zgłupiałam. Ale to w sumie dobrze - chociaż nie wiem na pewno, co będzie w następnym filmie ;)
Właśnie Dygant nie mógł użyć. Ona nie jest z policji i nie ma żadnych kwalifikacji. Co innego Bella. Była idealna do tego. Źle napisałam, że niania była wtyką jak Bołąź. Niania była wtyką, ale jego osobistą i łączy ich jakaś relacja. ABW nie miało o niej pojęcia. Dlatego nią nie mógł się posłużyć oficjalnie.
Skoro miałaś tyle "rozkminek", to się chyba jednak nie nudziłaś?
1. Polskie prawo. Została już uznana za niezdolną do odpowiadania przed sądem.
2. Czasem na stacjach, to jest jedna kamera, skierowana gdzieś w pi*du.
3. Starczyło przejść przez barierkę i zwiać.
Dobre :D Czyli nie wszystko jest takie jak niektórzy chcieliby widzieć, nie wszystko jest zgodnie ze schematem ;)
Nie wiem czy niedopatrzenie, czy błędy, ale wydaje mi się ze jak Niania na kanapie została mocno pobita w prawa stronę twarzy to powinna mieć zmasakrowane oko i policzek z prawej strony, a nie prawa strona lekko draśnięta a lewa strona spuchnięta i obita.
Takich jak to nazwałeś niedopatrzeń jest w tym filmie całe mnóstwo nawet nie mam ochoty ich wszystkich wymieniać, film dla mało wymagającego widza któremu wszystko można wcisnąć.....
Nie szkoda Ci czasu na analizę tego badziewia? Jednym z głównych problemów Vegi jest to, że w jego filmidłach nie ma bohaterów tylko zwykłe kukiełki, które nie przechodzą żadnych przemian i są tylko po to, by bezmyślnie wykonywać to co zostało napisane w scenariuszu w ciągu kwadransa przed opaleniem sprzętu na planie. Pytania typu "jak to możliwe?", "dlaczego?", "jaka była motywacja postaci?", "jak udało się jej uciec?" nie mają sensu, ponieważ Vega działa na kontrowersji, a nie na konstrukcji ciekawych postaci i budowaniu historii.
Cytując klasyka:
- "Kilka niedociągnięć jest.
- Kilka niedociągnięć? A gdzie tu widzisz dociągnięcia?"
dla mnie największym błędem jest to że bella nie uprzedziła cienia że niania jest zaangażowana w wyeliminowanie ich z rynku i żeby na nią uważał, a ten beztrosko prosi ją o wodę i piję co jemu podała :]
Mnie zastanowiły te tabletki, które niania podawała Annie Ostrowskiej. Może źle to zapamiętałam, ale niania dała jej te tabletki jednego dnia, a już drugiego dnia Anna była tak uzależniona, że jak oprzytomniała od razu chciała wziąć kolejną/e. A wnioskuję, że to był następny dzień, bo miała na sobie tę samą sukienkę. Wydaje mi się, że nie można się tak szybko uzależnić od pierwszego zażycia. Nawet narkoman musi w międzyczasie zjeść albo coś, a nie tak ciągle leżeć naćpanym.